Kosmetyk chroniący i regenerujący skórę dłoni zimą – szczególnie narażoną na mróz, wiatr i przesuszenie. Ma składniki natłuszczające (np. masło shea, olej arganowy), nawilżające (m.in. gliceryna, kwas hialuronowy) oraz kojące (alantoina, D-panthenol). Tworzy okluzyjną warstwę ochronną. Często wzbogacony witaminami A i E. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu.
W okresie zimowym nasze dłonie są szczególnie narażone na niekorzystne działanie spraw atmosferycznych, co prowadzi do przesuszenia i pękania skóry. Zimne powietrze, wiatr i częste mycie rąk sprawiają, że naturalna bariera ochronna naskórka zostaje naruszona. Jak efektywnie chronić dłonie przed mrozem i zapewnić im odpowiednią pielęgnację? Podstawą sukcesu jest stosowanie odpowiednio dobranego balsamu regenerującego, który będzie tworzył okluzyjną warstwę ochronną. Naturalne składniki, takie jak masło shea, olej arganowy czy wosk pszczeli, potrafią zdziałać cuda w procesie odbudowy spierzchniętej skóry. Można spojrzeć na produkty mające także glicerynę i pantenol – substancje o silnym działaniu nawilżającym i łagodzącym. Regeneracja zniszczonego naskórka wymaga systematycznej i przemyślanej pielęgnacji.
Składniki aktywne wspierające regenerację skóry dłoni
Oto najważniejsze składniki, które powinien mać skuteczny balsam do rąk:
- Ceramidy i kwasy tłuszczowe omega
- Masło shea i karite
- Olej z pestek winogron
- Witamina E i prowitamina B5
- Alantoina i D-panthenol
- Gliceryna roślinna
- Mocznik (w stężeniu 5-10%)
- Wosk pszczeli

Optymalna aplikacja i rytm pielęgnacji
Prawidłowe stosowanie balsamu do rąk ma podstawowe znaczenie dla jego skuteczności. Wyjątkowe efekty uzyskamy aplikując preparat na lekko wilgotną skórę (tuż po umyciu dłoni). Można zadbać o to, by produkt mał składniki o różnej wielkości cząsteczek – przy okazji będą one docierać do różnych warstw skóry. „Wielopoziomowe nawilżanie” to termin, który doskonale oddaje ideę nowoczesnych balsamów do rąk. Pamiętajmy o aplikacji produktu przed każdym wyjściem na mróz (najlepiej 15 minut wcześniej) oraz po każdym myciu rąk. Osoby pracujące w klimatyzowanych pomieszczeniach powinny szczególnie zadbać o regularną pielęgnację.
Można spojrzeć na dermatologiczną strukturę lipidową używanego balsamu – im bardziej zbliżona do naturalnej bariery hydrolipidowej skóry, tym lepiej. Nocna aplikacja grubszej warstwy produktu (najlepiej pod bawełniane rękawiczki) pozwoli na głęboką regenerację podczas snu. Kosmetyki mające mikrocząsteczki kwasu hialuronowego (hydroksyapatyt) też wspierają procesy naprawcze naskórka. Zimą ważne jest także stosowanie preparatów z filtrem UV – promieniowanie słoneczne odbijające się od śniegu może prowadzić do fotostarzenia się skóry dłoni.

Zimowa pielęgnacja dłoni: Jak dobrać świetny balsam do rąk na mroźne dni?
Balsam do rąk na sezon zimowy to kosmetyk o specjalnie opracowanej formule, która daje nam intensywne nawilżenie i ochronę skóry przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi. Receptura takiego preparatu ma zazwyczaj składniki takie jak gliceryna, masło shea, witamina E oraz oleje roślinne, które tworzą na skórze ochronną barierę. Zimowe balsamy do rąk wyróżniają się bogatszą konsystencją w porównaniu do ich letnich odpowiedników, co daje nam lepszą ochronę przed mrozem i wiatrem. Zasadnicze jest, aby produkt szybko się wchłaniał i nie pozostawiał tłustej warstwy na skórze.
W okresie zimowym skóra dłoni jest narażona na przesuszenie z powodu niskich temperatur, a także częstego mycia rąk i używania środków dezynfekujących. Polecamy wybierać balsamy mające składniki łagodzące podrażnienia, takie jak alantoina czy pantenol. Dobrze sprawdzają się także formuły z ceramidami, które odbudowują naturalną barierę lipidową naskórka.
Zimowy balsam do rąk najlepiej aplikować parę razy dziennie, ze szczególnym uwzględnieniem momentu przed wyjściem na zewnątrz i przed snem. Częste stosowanie takiego kosmetyku chroni skórę przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi, a także pomaga zachować jej młody i zdrowy wygląd. Można spojrzeć na to, czy balsam ma filtry UV, które chronią skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, aktualnych także zimą.
Zimowy strażnik Twojej skóry – naturalny balsam pszczeli
Balsamy z woskiem pszczelim stanowią skuteczną barierę ochronną przed mrozem i wiatrem, jednocześnie intensywnie odżywiając skórę. Wosk pszczeli tworzy na powierzchni skóry delikatną warstwę ochronną, która zabezpiecza ją przed utratą wilgoci i szkodliwym działaniem spraw zewnętrznych. Ten naturalny składnik, bogaty w witaminę A oraz związki regenerujące, wspomaga procesy odnowy naskórka i łagodzi podrażnienia.
- Ma naturalne emolienty łagodzące podrażnienia
- Tworzy barierę ochronną przed mrozem do -20°C
- Ułatwia regenerację spękanej skóry
Receptura wzbogacona o oleje roślinne, takie jak olej ze słodkich migdałów czy masło shea, zwiększa właściwości nawilżające i odżywcze balsamu. Przy swojej bogatej konsystencji, produkt szczególnie dobrze daje efekt w pielęgnacji skóry narażonej na ekstremalne warunki pogodowe.
Apiterapia w zimowej pielęgnacji skóry
Wykorzystanie produktów pszczelich w kosmetologii ma długą tradycję sięgającą starożytności. Aktualnie badania potwierdzają skuteczność wosku pszczelego w łagodzeniu objawów różnych dolegliwości skórnych. Można spojrzeć na synergiczne działanie wosku pszczelego z innymi składnikami naturalnymi, daje to zwiększoną skuteczność produktów ochronnych. Częste stosowanie balsamu z woskiem pszczelim chroni skórę przed niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, a także przyspiesza regenerację już powstałych uszkodzeń naskórka.
Miękkie dłonie zimą? Parafina w domu to strzał w dziesiątkę!
Domowe zabiegi parafinowe to świetna alternatywa dla zabiegów w gabinecie kosmetycznym, szczególnie gdy nasze dłonie są spękane i przesuszone. Do przeprowadzenia zabiegu musimy czystej parafiny kosmetycznej, małego garnka do podgrzania oraz folii lub rękawiczek foliowych. Parafina powinna być podgrzana do temperatury około 50-55 stopni Celsjusza. Przed zabiegiem należy dokładnie umyć i osuszyć dłonie, można też wykonać delikatny peeling. Następnie zanurzamy dłonie w ciepłej parafinie parękrotnie, tworząc kolejne warstwy.
Gdy powstanie odpowiednia warstwa parafiny, owijamy dłonie folią i możemy też włożyć je do rękawiczek frotte dla lepszego efektu. Zabieg powinien trwać około 15-20 minut. Regularnie wykonywana parafinacja świetnie nawilża skórę, zmiękcza zrogowaciały naskórek i łagodzi podrażnienia. Jest szczególnie polecana osobom, które często mają kontakt z detergentami lub pracują w klimatyzowanych pomieszczeniach.
Po zakończonym zabiegu parafina łatwo schodzi z dłoni, a skóra staje się jedwabiście gładka. Powinniśmy wiedzieć, że parafinę można wykorzystać wielokrotnie, należy ją tylko przechowywać w czystym pojemniku. Wyjątkowe efekty osiągniemy wykonując zabieg 1-2 razy w tygodniu, przede wszystkim w okresie jesienno-zimowym. Zabieg parafinowy można też wykonać na stopy, które także często ulegają przesuszeniu i pękaniu.